Translate

czwartek, 14 czerwca 2012

Geneza, czyli jak się wszystko zaczęło...

Marka SMAK GOTHICU narodziła się w 2009 roku podczas rozmowy i smakowania naszych ciastek. Szukałem nazwy na nasze łakocie. Wprawdzie kawałki czekolady nie bardzo wpisują się w Gotycką tradycję kulinarną, ale jestem przekonany, że napis GOTHIC niesie ze sobą tradycję kulinarną od średniowiecza do współczesności.
Zamek w Malborku był siedzibą nie tylko Wielkich Mistrzów, ale także rezydencją królów Polskich po 1450 roku. Udany debiut książek kucharskich KUCHNIA WIELKICH MISTRZÓW I KUCHNIA KRÓLÓW POLSKICH NA ZAMKU W MALBORKU utwierdził nas tylko w przekonaniu że SMAK GOTHICU jest marką samą w sobie, która ma ogromne szanse zaistnieć na rynku produktów PREMIUM. W związku z tym poprosiłem Mariusza Stawarskiego żeby zaprojektował dla mnie opakowanie na ciastka kruche z czekoladą. Miały być cukierki Wielkiego Mistrza, ale próby odtworzenia receptury były niesatysfakcjonujące, więc wpadłem na pomysł z ciastkami maślanymi z czekoladą w pięknym opakowaniu . Cukierki pojawiły się nieco później.
Nazwa jest przetłumaczona na cztery języki; POLSKI, ANGIELSKI, FRANCUSKI I NIEMIECKI. Marka umieszczona na tle chorągiewki w kolorze cegły.
Opowieść o zamku i z zamkiem w tle na pięknym pudełku szybko stała się hitem w naszej restauracji na Zamku w Malborku. Ciastka dostały prestiżową nagrodę DZIEDZICTWO KULINARNE POMORSKIE i stały się rozpoznawalne na Pomorzu i w MALBORKU. Goście z Polski i zagranicy kupowali pudełka z ciastkami na prezenty i jako smaczną pamiątkę z Malborka. Ciastka są naprawdę smaczne - kawałki czekolady, maślany smak sprawiają, że będą świetnym dodatkiem do kawy lub mleka. 

Ciągle jednak miałem w głowie ideę metalowej puszki na ciastka lub cukierki z tym samym przewodnim rysunkiem i nazwą SMAK GOTHICU. Ideę, która powracała i nie dawała spokoju, więc szukałem dostawcy opakowań, aż w końcu we Wrocławiu udało się znaleźć firmę, która dostarczyła nam ładne metalowe puszki na ciastka, krówki i cukierki. 
Krysia Jarosławska odnalazła i podesłała mi receptury na cukierki anyżowe wg. średniowiecznej szkoły robienia cukierków. (Właściwie bardziej medykamentów, bo tym zajmowali się aptekarze a nie kucharze.) Idąc ciągle za marzeniami znalazłem małą manufakturę, która zrobiła dla nas cukierki anyżowe wg. starej średniowiecznej receptury.
Dla miłośników owocowych przetworów mamy powidła śliwkowe i dżem pomarańczowy - jak z babcinej piwnicy - żadnych konserwantów, żadnych sztucznych dodatków.
Nalewka wiśniowa ma 3 lata i grono jej wielbicieli stale się powiększa - warto spróbować póki jeszcze jest...
Wielbicieli oryginalnego rękodzieła zapraszamy do zapoznania  się z naszą ofertą ręcznie wykonywanych naczyń ceramicznych oraz kolekcją aniołów i innych tekstylnych lalek.

Zapraszamy do zapoznania się z naszą stroną na Facebook oraz zamawiania naszych produktów przez internet.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz