Marka SMAK GOTHICU narodziła się w 2009 roku podczas rozmowy i
smakowania naszych ciastek. Szukałem nazwy na nasze łakocie. Wprawdzie
kawałki czekolady nie bardzo wpisują się w Gotycką tradycję kulinarną,
ale jestem przekonany, że napis GOTHIC niesie ze sobą tradycję kulinarną
od średniowiecza do współczesności.
Zamek w Malborku był siedzibą nie
tylko Wielkich Mistrzów, ale także rezydencją królów
Polskich po 1450 roku. Udany debiut książek kucharskich KUCHNIA
WIELKICH MISTRZÓW I KUCHNIA KRÓLÓW POLSKICH NA ZAMKU W MALBORKU
utwierdził nas tylko w przekonaniu że SMAK GOTHICU jest marką samą w
sobie, która ma ogromne szanse zaistnieć na rynku produktów
PREMIUM. W związku z tym poprosiłem Mariusza Stawarskiego żeby
zaprojektował dla mnie opakowanie na ciastka kruche z czekoladą. Miały
być cukierki Wielkiego Mistrza, ale próby odtworzenia receptury były
niesatysfakcjonujące, więc wpadłem na pomysł z ciastkami maślanymi z
czekoladą w pięknym opakowaniu . Cukierki pojawiły się nieco później.
Nazwa
jest przetłumaczona na cztery języki; POLSKI, ANGIELSKI, FRANCUSKI I
NIEMIECKI. Marka umieszczona na tle chorągiewki w kolorze cegły.
Opowieść o zamku i z zamkiem w tle na pięknym pudełku szybko stała się
hitem w naszej restauracji na Zamku w Malborku. Ciastka dostały
prestiżową nagrodę DZIEDZICTWO KULINARNE POMORSKIE i stały się
rozpoznawalne na Pomorzu i w MALBORKU. Goście z Polski i zagranicy
kupowali pudełka z ciastkami na prezenty i jako
smaczną pamiątkę z Malborka. Ciastka są naprawdę smaczne - kawałki
czekolady, maślany smak sprawiają, że będą świetnym dodatkiem do kawy lub mleka.
Ciągle jednak miałem w głowie ideę metalowej
puszki na ciastka lub cukierki z tym samym przewodnim rysunkiem i nazwą
SMAK GOTHICU. Ideę, która powracała i nie dawała spokoju, więc szukałem dostawcy opakowań, aż w końcu we Wrocławiu udało się znaleźć firmę, która dostarczyła nam ładne metalowe puszki na ciastka, krówki i cukierki.
Krysia Jarosławska odnalazła i podesłała mi
receptury na cukierki anyżowe wg. średniowiecznej szkoły robienia
cukierków. (Właściwie bardziej medykamentów, bo tym zajmowali się aptekarze a nie
kucharze.) Idąc ciągle za marzeniami znalazłem małą manufakturę, która
zrobiła dla nas cukierki anyżowe wg. starej
średniowiecznej receptury.
Dla miłośników owocowych przetworów mamy powidła śliwkowe i dżem pomarańczowy - jak z babcinej piwnicy - żadnych konserwantów, żadnych sztucznych dodatków.
Nalewka wiśniowa ma 3 lata i grono jej wielbicieli stale się powiększa - warto spróbować póki jeszcze jest...
Wielbicieli oryginalnego rękodzieła zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą ręcznie wykonywanych naczyń ceramicznych oraz kolekcją aniołów i innych tekstylnych lalek.
Zapraszamy do zapoznania się z naszą stroną na Facebook oraz zamawiania naszych produktów przez internet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz